Bardzo dobrze się z nią dogaduję, ale według naszej Lary jest wredną mamą. Zawsze na wszystko narzeka i zrzędzi.

Pewnego zimowego wieczoru Lara poprosiła nas o wspólne lepienie bałwana. Razem z córką ubrałyśmy się ciepło, ponieważ na zewnątrz było bardzo zimno. Nie mogłam odmówić jej wspólnej zabawy.

W końcu zawsze chcę, by cieszyła się dzieciństwem i małymi rzeczami w życiu. Gdy tylko wyszliśmy z domu, usłyszeliśmy skrzypienie stóp mojej żony.

-"No, gdzie ty się wybierasz o tej porze? Nie widziałaś, jak zimno jest na zewnątrz? "Lara, idź do swojego pokoju, masz dużo książek do przeczytania na święta".

- Ale maaaam, od tego są wakacje, zrobię to jutro, a teraz chcę się bawić z tatą! Wzięłam Larę za ręce i po cichu zeszłyśmy na dół, jakby ta rozmowa nigdy się nie wydarzyła.

Popularne wiadomości teraz

Po rozwodzie mąż dał swojej żonie dzień na wyprowadzenie. Nie kłóciła się, ale zorganizowała kolację, która pozwoliła jej zaoszczędzić dużo pieniędzy

„Witaj córeczko, jak się masz. Och, przepraszam, nie będę przeszkadzać”. Dzieci ignorowały Marię, a rano zadzwoniono ze szpitala”: z życia

Ostatnia prośba nierodzonej babci: „Obiecaj, że spełnisz tylko jedno moje życzenie. O resztę nie będę prosić. Żyjcie szczęśliwie”

"Jechałam tramwajem i uwagę wszystkich przyciągnęła kobieta która była wyraźnie zirytowana rozmową z matką: „Mamo, co znowu. Drugi raz dzisiaj": życie

W drodze powrotnej Lara zapytała mnie, dlaczego mama jest taka zła i oburzona. Powiedziałam jej, że najprawdopodobniej martwi się o nią. Dalej argumentowała, że to ja jestem panem domu i to ja powinienem wydawać rozkazy, a nie ona. Jej drugie pytanie mnie zszokowało, ale nie okazałem tego.

-Tato, czy wujek Paweł jest narzeczonym mamy? -Dlaczego tak mówisz? -Widziałam, jak przytulali się na podwórku, a on pocałował ją w szyję.

Myślałam, że się z nią ożeni i zostawi nas samych". -Nie, moja droga. Mama ma już męża - mnie. Ale to był dobry powód, żeby porozmawiać z żoną.

Lara zasnęła, a ja zacząłem mówić. Jak się okazało, moja córka miała rację. Chociaż zawsze miałem łagodny temperament, a moja żona była odważna, powiedziałem jej, żeby spakowała swoje rzeczy i wyszła w uprzejmy sposób.

Rano przyszedł jej kochanek. Był zszokowany widząc mnie na podwórku, więc uderzyłem go w twarz i wszedł do środka. Nie miałem nawet odwagi się bronić.

Pisaliśmy również o: Kinga Rusin na plaży. Urocze zdjęcia i perfekcyjna figura 52-latki. "Kobieta petarda"

Może zainteresuje: "Kiedy odeszła moja matka, wróciłam do domu. Ale synowa nie wpuściła mnie do domu syna, a córka tylko mnie nakarmiła i to wszystko"

Przypominamy o: Pewien mężczyzna spotkał na ulicy bezdomną staruszkę. Nie miał pojęcia, że ta chwila zmieni całe jego życie