
Z powodu epidemii koronawirusa zostały zamknięte wszystkie szkoły, uczelni, restauracje, sklepy. Wszystkim mówią o tym, aby siedzieć w domu. Musimy unikać kontakty między sobą i jakiegokolwiek zgromadzenia ludzi.
Od niedawna rząd decydował się o to, jak muszą odbyć wybory prezydenckie 2020? PiS zgłosił poprawkę w kodeksie wyborczym. Zmiana Kodeksu wyborczego polega nad tym, że umożliwia osobom na kwarantannie głosować korespodencyjnie. Taka zmiana wywołała u większości oburzenie. A wiele prawników nawet uważa, że to jest nie zgodnie z zasadami konstytucji i regulaminem Sejmu. O tym czytaj tutaj.
Na temat wyborów prezydenckich z wielkim gniewem wypowiedział się lekarz z Poznania, prof. Marek Karczewski, na swoim profilu Facebook. Mówi o tym, że polski rząd całkowiecie nie myśli o swoich ludziach.
„Po tym, jak go zdradziłam, mój mąż wrócił, ale mi nie wybaczył. Nie zapomniał. Przeprowadziliśmy się do innego miasta, ale to nie pomogło”
Mąż zainstalował kamerę, by sprawdzić, co dzieje się z jego żoną. Całe sekretne życie żony wyszło na jaw
Modlitwa w sprawach beznadziejnych. Te słowa warto znać
Córka aktorki, która grała Hürrem Sultan wygląda jak dokładna kopia swojej matki
Z dnia na dzień wzrasta ilość zarażonych, zwiększa się liczba zgonów wśród obywateli oraz coraz bardziej sparaliżowana staje się służba zdrowia. Należy przyjąć, że szczyt zachorowań jest jeszcze przed nami. W takim obrazie kataklizmu pojawił się głos, że wybory prezydenckie są możliwe do przeprowadzenia. Nikt przy zdrowych zmysłach nie pójdzie w takiej sytuacji na wybory, bo masowe uczestnictwo, to zagrożenie dla głosujących, ich rodzin i ich najbliższych oraz członków komisji wyborczych.
Marek Karczewski od 2012 roku jest związany z Szpitalem Klinicznym UM w Poznaniu. Jest twórcą i kierownikiem Oddziału Transplantologii, Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Plastycznej.
Mąż Katarzyny Skrzyneckiej zamieścił pierwszy wpis po tym, jak trafił do szpitala
Jeśli wybory się odbędą, powinny uświadomić ludziom, że ta władza nie liczy się z nimi, że nie jest ważne ich zdrowie i życie. Ja na wybory nie pójdę w tym terminie, nikogo nie będę namawiał, choć i tak codziennie pracując w szpitalu narażam się zapewne bardziej niż w potencjalnym lokalu wyborczym. Nie chcę też, by rządzili nami ludzie, którzy nie szanują najważniejszej wartości jaką jest ludzkie życie i zdrowie.
Tak samo dodał, że:
Jako lekarz na pewno skieruję pozew wobec decydentów, o bezpośrednie narażenie na utratę zdrowia i życia ludzkiego, choć główny decydent i tak pozostanie ze względów formalnych bezkarny.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com