Ich związek trwa już ponad czterdzieści lat, co w show-biznesie jest zjawiskiem rzadkim i godnym podziwu. Jednak to, że para nie doczekała się potomstwa, stało się tematem szerokiej spekulacji i plotek.

Teraz, w wywiadzie dla mediów, Grażyna Torbicka postanowiła w końcu wyjaśnić sytuację i podzielić się swoją perspektywą.

Grażyna Torbicka zdobyła serca widzów nie tylko swoją profesjonalnością w dziedzinie dziennikarstwa filmowego, ale także swoją sympatyczną osobowością.

Obecnie skupia się przede wszystkim na organizacji festiwalu filmowego "Dwa Brzegi" oraz na życiu rodzinnym u boku swojego męża, Adama Torbickiego, znanego kardiologa. Para ta jest dowodem na to, że prawdziwa miłość potrafi przetrwać próbę czasu.

Choć relacja między Grażyną Torbicką a Adamem Torbickim jest pełna miłości i zrozumienia, to od lat towarzyszy im brak potomstwa.

Popularne wiadomości teraz

„Życie nauczyło mnie, że czasami nieznajomi są drożsi niż rodzina: nawet wstyd im o tym mówić”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Zmęczona sprzątaniem, zaproponowałam, żebyśmy pojechali do niego. Po kilku minutach szliśmy do jego mieszkania. Spodziewałam się zastać tam bałagan”

To z kolei spowodowało, że wiele osób zaczęło spekulować i tworzyć różnego rodzaju teorie na temat przyczyn tego stanu rzeczy. Grażyna Torbicka, zdając sobie sprawę z rozległego zainteresowania tym tematem, postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości.

Dziennikarka przyznała, że jeszcze kilka lat temu istniała pewna stygmatyzacja związana z kobietami, które nie doczekały się potomstwa. Media i pewne środowiska społeczne wywierały presję na kobietach, co mogło prowadzić do frustracji i poczucia nieszczęścia. Grażyna Torbicka odniosła się do tego zagadnienia w wywiadzie dla "Zwierciadła", wyrażając swoje zdanie i perspektywę na ten temat.

Niedawno media ożywiły temat potencjalnego ukrytego syna Grażyny Torbickiej. Informacje na ten temat pojawiły się na portalach społecznościowych, co wywołało dodatkową falę zainteresowania wokół tej sprawy. Plotki te zdobyły rozgłos, ale jak się okazało, były pozbawione rzeczywistej podstawy.

Dziś to już się trochę zmieniło, ale jeszcze kilka lat temu w pewnych środowiskach występowała stygmatyzacja kobiety z powodu tego, że nie ma dzieci - nie chce, czy tak się jej życie ułożyło, że ich nie ma. Są różne przyczyny takiego stanu, ale jedno jest pewne - tylko do ciebie zależy, czy będziesz z tego powodu sfrustrowana i nieszczęśliwa. Trzeba odciąć się od tych szeptów za plecami - wyznała w “Zwierciadle” Torbicka.

Grażyna Torbicka postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości w rozmowie z "Rewią", wyjaśniając, że mimo braku potomstwa ona i jej mąż są bardzo zadowoleni ze swojego życia. Spekulacje na temat ukrytych dzieci uznaje za absurdalne i pozbawione sensu.

W innym wywiadzie dla "Życia na gorąco", Grażyna Torbicka wyraziła swoje zdanie na temat całości dyskusji na ten temat. Podkreśliła, że to, czy para ma dzieci czy nie, to intymna i prywatna sprawa, która nie powinna być tematem publicznej debaty. Wyraziła swoje zdanie z pewnym dystansem, odnosząc się do dwóch różnych stron swojej osobowości - jednej, która odczuwa na ten temat pewne zakłopotanie, i drugiej, która podkreśla, że to jest prywatna sfera jej życia.

- Fani jednak próbują dociekać, dlaczego Grażyna Torbicka nie ma dzieci. Szczególnie że swego czasu wśród internautów krążyła plotka, według której Torbicka ma syna. Jej geneza nie jest jednak jasna - wyznaje portal shownews.pl.

W końcu Grażyna Torbicka postanowiła wyjaśnić i rozwiać wszelkie spekulacje na temat swojego rodzicielstwa. Jej wyznania podkreślają znaczenie poszanowania prywatności i wrażliwości w mediach oraz społeczeństwie jako całości. Para z Adamem Torbickim udowadnia, że szczęśliwe życie nie zawsze musi być związane z tradycyjnymi schematami rodziny.

Absurdalna dyskusja na ten temat trwa. Czytam to i reaguję, jakby były we mnie dwie Grażyny. Pierwsza czuje się dotknięta, cała się w sobie kurczy. A druga mówi: czy to jest temat do publicznej dyskusji? To moja sprawa - mówi kobieta

Pisaliśmy również o: Była żona Michała Wiśniewskiego zaskakuje. Mandaryna powraca w wielkim stylu

Może zainteresuje Cię to: Bajkowy ślub pary z "Sanatorium Miłości". Zamek i zabytkowa limuzyna tworzą magiczną atmosferę

Przypominamy o: Wszystko wyjaśnione. Była partnerka Marcina Hakiela zdradza kulisy ich rozstania