Lech Wałęsa, były prezydent Polski, znany lider ruchu Solidarność i laureat Pokojowej Nagrody Nobla, przez lata był postacią publiczną, a także symbolem walki o wolność i demokrację. Jednak ostatnie lata nie były łaskawe dla polityka, zwłaszcza w kontekście jego finansów.
Wałęsa zaznaczył, że pomimo regularnych wpływów emerytury, jego sytuacja finansowa stała się wyzwaniem. Jak radzi sobie z trudnościami i jakimi sposobami próbuje zabezpieczyć swoją przyszłość?
Kilka lat temu Lech Wałęsa przechodził operację usunięcia zaćmy, co zmusiło go do odwołania części ze swoich zawodowych zobowiązań. Po tych wydarzeniach zaczął wracać do pracy, jednak globalna pandemia COVID-19 przeciął jego plany.
Wałęsa, który wcześniej podróżował po świecie i udzielał wywiadów, nagle znalazł się w sytuacji, gdzie nie mógł kontynuować swojej aktywności zawodowej. Pandemia negatywnie wpłynęła na jego finanse, co spowodowało konieczność poszukiwania nowych źródeł dochodu.
W rozmowie z mediami, Lech Wałęsa podzielił się swoimi obawami i frustracjami związanymi z ograniczonymi środkami finansowymi. Wskazał, że jego finanse są na tyle ograniczone, że nie jest w stanie przygotować prezentów pod choinkę dla swoich bliskich.
Jego słowa brzmią zdecydowanie: "W tym roku nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem. Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią."
Mimo że na konto Lecha Wałęsy regularnie wpływa 6 tysięcy złotych emerytury, a od niedawna nawet 11 tysięcy złotych, polityk zaznacza, że ta suma nie wystarcza na zaspokojenie wszystkich potrzeb.
Podkreśla, że jego żona Danuta wydaje więcej, niż się zarabia, co dodatkowo komplikuje sytuację finansową.
Nie wiem, co robić, bo nie mogę latać na wykłady, a muszę jakieś pieniądze zarabiać, bo żona wydaje więcej, niż mamy i nie wiem, jak dalej przeżyję.
Zaskakującym jest fakt, że Lech Wałęsa, były prezydent i ikona polityki, zastanawia się nad podjęciem pracy jako elektryk. Wyjaśnia, że czuje się najlepiej w tym zawodzie, jednak zmiany w przepisach i technologii sprawiają, że nie jest pewien swoich umiejętności. Mówi:
Jego sytuacja nie pozostaje obojętna dla opinii publicznej. Lech Wałęsa wskazuje, że jeśli jego finansowa trudność utrzyma się przez pewien czas, może być zmuszony do poszukiwania innych środków utrzymania, nawet poprzez żebractwo.
Najlepiej się czuję jako elektryk. Jeszcze pamiętam prawo Ohma, prawo Kirchhoffa i jeszcze parę rzeczy. Tylko cholera, zmienił się prąd i nie wiem, czy te maszyny by mnie nie zabiły teraz.
Jeszcze z pół roku takiej sytuacji jak teraz, to pójdę z torbami i pod kościołem będę zbierał pieniądze. Z ostatniej pracy odszedłem, bo warunki były poniżej mojej wielkości potrzeb.
Ostatnie wydarzenia pokazały, że Lech Wałęsa stara się radzić sobie z trudnościami finansowymi, wykorzystując dostępne mu możliwości. Ostatnio polityk zdecydował się na pewien krok, który może odwrócić sytuację na lepsze.
Pisaliśmy również o: Jubileusz wieku. Córka Michała Wiśniewskiego i Mandaryny obchodzi 20 urodziny
Może zainteresuje Cię to: Emocjonalna burza Edyty Górniak. Rozstanie Allana z dziewczyną rani serce piosenkarki
Przypominamy o: Emilia Dankwa z "Rodzinki.pl" rozkwita w urokliwą kobietę. Jej nowy wizerunek zachwyca