Teraz, jednak, skupia uwagę fanów na swoim wyjątkowym wyjeździe do romantycznego Paryża, w którym nie zabierała swoich najmłodszych dzieci. A towarzyszy temu także ciekawy komentarz od Michała Wiśniewskiego, jej męża.

Maj ̶ czas nowego narodzin i emocji dla Michała i Poli Wiśniewskich, którzy po raz kolejny stali się rodzicami. Od tego momentu ich życie zyskało nowy wymiar, a ich codzienność z małym Noëlem Cloé w centrum stała się obiektem zainteresowania fanów.

Pola Wiśniewska nie szczędzi słów na temat macierzyństwa, podkreślając, że choć to wyzwanie, jest dla niej niezwykle ważne i spełniające.

Jednak tym razem zaskoczyła swoją społeczność mediów społecznościowych relacją z podróży do Paryża, w której towarzyszył jej brak dzieci. Co na ten temat mówi jej mąż?

Od momentu narodzin ich drugiego syna, Michał i Pola Wiśniewscy stali się obserwowaną parą, którą ich fani starannie śledzą. Pola Wiśniewska podkreśla, że macierzyństwo to dla niej jedna z najważniejszych ról w życiu, pełniącą ją z oddaniem i miłością, choć nie ukrywa, że wychowanie dzieci niesie ze sobą pewne trudności.

Popularne wiadomości teraz

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

„Zostałam tylko po to, żeby spojrzeć w twoją kłamliwą twarz i powiedzieć, że nie masz już rodziny: pobiegłam się spakować”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Ostatnio artystka zaskoczyła opinię publiczną wyznaniem na temat ostatniego porodu, który określiła jako jedno z najtrudniejszych przeżyć.

Najnowsze wydarzenia jednak pokazują, że Pola Wiśniewska postanowiła sobie pozwolić na chwilę oddechu. Na swoim profilu na Instagramie podzieliła się z fanami momentami spędzonymi w Paryżu, pięknej stolicy Francji.

Co jednak wzbudziło uwagę, to fakt, że podróż odbyła się bez jej najmłodszych dzieci. To z pewnością zaskoczyło wielu, a komentarz jej męża dodaje nowy wymiar tej sytuacji.

W swoim wpisie na Instagramie, Pola Wiśniewska wspomina swojego syna, jednak Michał Wiśniewski nie mógł się powstrzymać od komentarza na temat wyjazdu żony i faktu, że dzieci pozostały w domu pod jego opieką.

Mam taki zwyczaj, że z każdym dzieckiem jadę gdzieś osobno. Chodzi o to, by pobyć razem i skupić się bardziej na sobie. Mieć na te kilka dni tylko siebie. To pozwala i lepiej poznawać je na różnych etapach ich rozwoju i lepiej się w siebie nawzajem wsłuchać. (...) Codziennie chodzimy do teatru i oglądamy kolejne musicale. Byliśmy już na "Mamma Mia", na "Królu Lwie", "Upiorze w Operze", "Nędznikach". Mamy zaplanowany cały tour i przyznam, że choć odpoczywamy, już jesteśmy bardzo zmęczeni, bo jest intensywnie - zdradził Michał Wiśniewski w rozmowie z "Faktem".

Jednak komentarz Michała Wiśniewskiego pod postem mówi sam za siebie, podkreślając żartem swoją rolę w tym wszystkim jako "nieodpowiedzialnego ojca". Czy to słuszna ocena?

Po powrocie znów mam intensywny czas i gram od razu trzy koncerty. Przy budowie domu trzeba harować. Z żoną wyjadę więc gdzieś dopiero w listopadzie. Pola musi na wakacje poczekać - dodał Michał Wiśniewski w rozmowie z tabloidem.

Pisaliśmy również o: Tragiczna strata dla polskiej muzyki. Mąż potwierdza odejście słynnej artystki

Może zainteresuje Cię to: Urodzinowy podarunek dla Roberta Lewandowskiego. Liczby nie kłamią o wielkości upominku

Przypominamy o: Aleksander Kwaśniewski przeszedł operację. Fatalne wieści dotyczące byłego prezydenta