Jednak w jej życiu prywatnym nie zawsze było tak kolorowo, a wiele trudnych chwil przyniosły związki miłosne. Niemniej jednak, to właśnie rodzina i szczególnie dzieci stanowią dla niej źródło ogromnego pocieszenia. Teraz, w trosce o ich przyszłość, gwiazda planuje zmiany w swoim testamencie.
Osoba o tak bogatym życiorysie, jak Monika Richardson, nie może uniknąć komplikacji i burz w swoim życiu uczuciowym. Przeszła przez trzy małżeństwa, z których żadne nie przetrwało próby czasu. Jednym z ważniejszych związków w jej życiu było małżeństwo z brytyjskim pilotem Jamie Malcolmem. Para wzięła ślub w 2001 roku i przez 11 lat stworzyła wspólnie historię.
Jednym z kluczowych punktów w ich życiu rodzinnym było spisanie testamentu. Wszystko to związane było z wyjątkowym zawodem Malcolma, jakim jest pilotaż. Mimo że ich dzieci były jeszcze małe, to w miarę ich dorastania musieli kilkakrotnie aktualizować dokument, by oddać sprawiedliwość wszystkim członkom rodziny.
W wywiadzie udzielonym magazynowi "Twoje Imperium", Monika Richardson opowiedziała o procesie tworzenia testamentu w kontekście ich dzieci. Wspomniała również o tragicznych wydarzeniach związanych ze zdrowiem swojej matki, Barbarą Trzeciak-Pietkiewicz. W 2021 roku doznała udaru mózgu, który niestety pozostawił trwałe konsekwencje.
Gdy obecnie widzi matkę w stanie otępienia i smutku, zaczyna reflektować nad swoją przyszłością w starości. Richardson podzieliła się, że razem z ojcem swoich dzieci spisali testament na wypadek swojej śmierci. Była to konieczność wynikająca z zawodu Malcolma. W miarę jak dzieci dorastały, musieli aktualizować dokument, aby odzwierciedlić zmieniającą się rzeczywistość.
Obecnie stoją przed koniecznością ponownej zmiany testamentu. Wpływ na tę decyzję miała również sytuacja życiowa matki Moniki Richardson. Gwiazda podkreśla, jak istotne jest dla niej uporządkowanie spraw majątkowych i życie tak, jakby każdy dzień było ostatnim.
Chociaż Richardson nie ujawniła szczegółów nowego testamentu, wydaje się niemal pewne, że jej dzieci będą jego głównymi beneficjentami. Finansowe wsparcie dla nich jest ważne, zwłaszcza że oboje dążą do osiągnięcia swoich celów.
Gdy widzę mamę w tym stanie otępienia i smutku, zastanawiam się nad swoją starością. Kiedyś spisaliśmy testament z ojcem moich dzieci, na wypadek naszej śmierci, bo Jamie był pilotem i tego od niego oczekiwano. Potem uzupełniliśmy te testamenty, w miarę jak dzieci rosły. Dzisiaj muszę zmienić je znowu. Myślę, że to bardzo ważne, żeby wszystko mieć uporządkowane i żyć tak, jakby każdy dzień był tym ostatnim. - wyznała.
Syn pracuje za granicą i planuje kontynuować naukę, a córka zaczyna studia poza krajem. Monika Richardson jest dumna z ich ambicji i chęci rozwijania się, dlatego również w sferze finansowej chce zapewnić im pełne wsparcie.
Syn wyjechał na trzy miesiące do Stanów do pracy, a potem wróci i chce skończyć studia. Córka zaczyna studia za granicą, potrzebuje mojego wsparcia, również finansowego - podkreśliła.
Pisaliśmy również o: Dramat w domu Małgorzaty Rozenek. Prezenterka telewizyjna przygotowuje się do pożegnania z synem
Może zainteresuje Cię to: Ralph Kaminski opowiada o rodzinie. Znana aktorka to jego kuzynka
Przypominamy o: Małgorzata Rozenek nie kryje smutku. Wzruszające wyznanie. "Pęka mi serce"