Ujawniła swoją trwającą walkę ze zdrowiem, oferując wgląd w swoją odporność poprzez przejmujące zdjęcie.
Historia Oliwii zaczyna się od przejmującego połączenia miłości i straty, co jest świadectwem trwałego ducha ludzkiego serca. W wieku zaledwie 12 lat stanęła w obliczu druzgocącej straty matki, Anny Przybylskiej, która poddała się nieustępliwej walce z rakiem. Ta tragedia ukształtowała życie Oliwii w sposób zarówno głęboki, jak i inspirujący.
Kierując się głęboko zakorzenionym pragnieniem pójścia w wybitne ślady matki, Oliwia wyruszyła w podróż do świata aktorstwa. Jej pogoń za rzemiosłem, choć wciąż na wczesnym etapie, jest już naznaczona obiecującymi osiągnięciami. Cenne doświadczenie zdobyła m.in. dzięki udziałowi w serialu "Gliniarze", gdzie wcieliła się w postać Julii Szwarc.
Nie ulega wątpliwości, że Oliwia Bieniuk jest zdeterminowana, by wytyczyć własną ścieżkę w świecie aktorstwa, pragnąc wnieść do branży swój wyjątkowy talent. Tę ambicję podkreśla decyzja o zapisaniu się do cenionej Szkoły Filmowej Bogusława Lindy w Warszawie, gdzie doskonali swoje umiejętności i pielęgnuje pasję.
W ekskluzywnej rozmowie z Pudelkiem, Oliwia podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat swojej akademickiej podróży:
„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia
„Publikuję osobiste nietypowe zdjęcie. Komentarze: ‘W pani wieku takich zdjęć nie wolno publikować.’ ‘Po co to pokazywać. Myśli że ma 16 lat." Z życia
"Ty milcz, synowo. Zawróciłaś w głowie mojemu Sławkowi. Mnie ostrzegali, że jesteś wiedźmą." "Tak jest, teściowo, sprawdźmy, jeśli chcesz." Z życia
"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia
Teraz mam pierwsze zajęcia. Na razie jest fajnie, ale wiadomo, jak to na studiach, są wzloty i upadki. Mam bardzo fajną grupę na studiach i nie czuję się nieswojo. To jest bardzo duży plus, bo tego się obawiałam. Wszyscy wiedzą, przynajmniej nie muszę nikogo udawać. Tak to właśnie jest… – mówiła w rozmowie z Pudelkiem.
Jednak w ostatnim czasie Oliwia Bieniuk stanęła przed innym wyzwaniem. Zdiagnozowano u niej wirusowe zapalenie spojówek, którym otwarcie podzieliła się ze swoimi obserwatorami, publikując szczere zdjęcie swoich oczu. Pomimo napotykanych przeciwności losu, niezłomny duch Oliwii nadal świeci przykładem. Pod innym zdjęciem napisała: "Pomimo przeciwności losu, uśmiech nie schodzi mi z twarzy". Składamy serdeczne życzenia szybkiego powrotu do zdrowia i z niecierpliwością czekamy na jej dalszy rozwój w świecie aktorstwa.
Pomimo przeciwności losu. Uśmiech mi nie schodzi z twarzy - napisała.
Pisaliśmy również o: Marcin Hakiel diametralnie zmienia swoje życie. Udowodniło to jego ostatni wypad na imprezę
Może zainteresuje Cię to: Cała Polska pogrążona jest w żałobie. Nie żyje aktor z "Klanu", "Złotopolskich" i "M jak miłość"
Przypominamy o: Maciej Kurzajewski, trzymając za brzuszek Kasię Cichopek, nie ukrywa radości. "Marzenia się spełniają"