To wydarzenie, które obiegło media społecznościowe i wzbudziło wiele emocji wśród fanów pary celebrytów. Jednak co takiego tak mocno zaskoczyło wszystkich?

Gdy Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel byli małżeństwem, w wielu wspólnych wywiadach podkreślali, że strzeżenie prywatnych wizerunków swoich dzieci jest dla nich bardzo ważne.

Cieszyli się renomą rodziców, którzy starali się ochronić swoje dzieci przed nadmiernym rozgłosem i uwagą mediów.

"Chronię je przed tym. Poza tym trochę prywatności pokazuję, ale jest to kontrolowane - pokazuję to, co chcę pokazać. Wolę tak, niż tak jak kiedyś, kiedy ktoś wdzierał mi się z aparatem przez płot i robił mi bezczelnie zdjęcia," mówiła Katarzyna Cichopek w wywiadzie udzielonym Vivie w 2019 roku.

Niestety, te obietnice tylko częściowo udało się spełnić, a celebryci coraz chętniej dzielili się przygodami swoich pociech w mediach społecznościowych. Syn Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, Adam, sam decydował o tym, co pokazywał na swoim profilu na Instagramie.

Popularne wiadomości teraz

"To, że moja żona nie potrafi być wierna, przyjąłem jako fakt, niech się bawi. Chcę tylko jednego, żeby mnie nie opuściła. Kocham ją": z życia

"Ostatni egzamin zdawałam w sukni ślubnej. I śmiech, i łzy. Usłyszałam, jak teściowa chwali się, że oszukała moich rodziców na 15 tysięcy zł": z życia

"Przyjechała do nas w gości siostra męża z rodziną. Na 3 miesiące. Zniosłabym ich, ale traktują mnie jak służącą. Nie znoszę pasożytów": z życia

"Prababcia zostawiła mieszkanie mojej żonie, a teściowa żąda żebyśmy oddali je na rzecz młodszej siostry, bo jesteśmy egoistami. Zero wstydu": z życia

To stanowczo pokazywało, że czas przeszły nie jest przypadkiem, a celebrytów trudno jest utrzymać swoje dzieci z dala od mediów.

Ponad miesiąc temu informowano o włamaniu na konto Adama Hakiela i nieodpowiednich treściach, z którymi musiał się tłumaczyć nie tylko sam zainteresowany, ale także jego popularna mama, Katarzyna Cichopek. Od tego czasu z profilów Adama na Facebooku, Instagramie i TikToku zniknęły wszystkie zdjęcia i filmiki.

Chociaż celebrytów nie obeszło się bez prób zachowania prywatności swojego pierworodnego syna, 10-letniej Helenki udało się dotąd skutecznie skrywać przed społeczeństwem.

Jednak to już przeszłość. Marcin Hakiel, intensywnie relacjonujący swoje aktywności zawodowe i życie rodziny, w nieostrożnym momencie niechcący ujawnił wizerunek swojej córki.

Przypadek zdarzył się podczas jednej z relacji na żywo, które tancerz udostępnił na swoim profilu. Przez to krótkie, niezamierzone uchybienie, świat poznał twarz 10-letniej Helenki.

Zdjęcie ukazuje urocze dziecko, które zdumiewająco przypomina Katarzynę Cichopek. Podobieństwo między matką a córką jest tak wyraźne, że trudno nie być zaskoczonym. Czyż nie jest to dowód na to, że geny nie kłamią? To pytanie, które wielu fanów zadaje sobie obecnie, a internet obiegają zdjęcia i komentarze porównujące obie kobiety.

Marcin Hakiel może niechcący ujawnił wizerunek córki, ale to wydarzenie pokazuje, że nawet najbardziej ostrożni rodzice celebryci czasem muszą stawić czoło trudnościom utrzymania prywatności swoich dzieci w dobie mediów społecznościowych. Jednak jedno jest pewne - 10-letnia Helena Hakiel z pewnością ma w sobie dużo urody swojej sławnej mamy.

Pisaliśmy również o: Moja teściowa próbuje wyrzucić mnie z domu, grożąc mi, a mój mąż jest po prostu obojętny

Może zainteresuje: Na widok mężczyzny Marię ogarnęło mocne uczucie. Zdała sobie sprawę, że odkrył jej główny sekret

Przypominamy o: Smutne pożegnanie Cezarego Olszewskiego. Polska scena taneczna w żałobie