Artysta poinformował o śmierci bliskiej mu osoby, Pani Ani, która odegrała kluczową rolę w jego życiu i karierze muzycznej.

Ralph Kaminski, od najmłodszych lat zafascynowany muzyką, pokonał trudności, by stać się jedną z gwiazd polskiej sceny muzycznej. Rozpoczynając swoją muzyczną podróż od nauki gry na skrzypcach i zajęć wokalnych w Jasielskim Domu Kultury, artysta konsekwentnie rozwijał swój talent.

Ukończenie wokalistyki na Akademii Muzycznej w Gdańsku oraz studia na Wydziale Popu w Rotterdamie na Codarts University for the Orts były kluczowymi krokami na drodze do sukcesu.

Wspominając Dzień Wszystkich Świętych, Kaminski dzielił się wspomnieniami o swoim dziadku, który zawsze wspierał go w muzycznej pasji. Artysta podkreślił, że dziadek był jego mentorem, mistrzem w swojej dziedzinie, i zawsze wspierał go w wyborze drogi życiowej.

Jednak to nie tylko rodzina miała wpływ na karierę Ralph'a. Kluczową rolę odegrała również jego nauczycielka śpiewu, Pani Ania, która nie tylko nauczyła go sztuki śpiewania, ale również pracy nad sobą i walce o marzenia. Jej wsparcie okazało się nieocenione dla młodego artysty.

Popularne wiadomości teraz

„Po rozwodzie byłem szczęśliwym człowiekiem. Cieszyłem się, że znajdę inną żonę. Ale z czasem zdałem sobie sprawę, że nie doceniłem Lisy”

„Kto pociągnął mnie za język, kiedy zaprosiłam moją córkę i zięcia do mojej wioski. Teraz modlę się do Boga, aby jak najszybciej wrócili do domu”

"Odkąd byłam dzieckiem, moja matka bardzo mnie nie lubiła. A potem moja siostra powiedziała mi, że moja matka potrzebuje pomocy"

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

Niestety, artysta podzielił się smutną wiadomością o śmierci Pani Ani w wieku 60 lat. W obszernym wpisie na Instagramie, Kaminski wspominał zmarłą w samych superlatywach, wyrażając ból, jaki to odejście spowodowało. Śmierć Pani Ani oznacza dla niego nie tylko stratę nauczycielki śpiewu, ale także mentorki, która odgrywała kluczową rolę w jego życiu.

Jestem zdruzgotany… Dzisiaj odeszła Pani Ania. Anna Domżalska, jedna z najważniejszych osób na mojej drodze zawodowej. Niedawno skończyła 60 lat. Była moją nauczycielką śpiewu, moją guru, nauczyła mnie ciężkiej pracy, pokory, śpiewać tak, jak w życiu bym nie przypuszczał, że mógłbym. Pani Aniu, będę za panią ogromnie tęsknił. Zmieniła Pani moje życie. Kocham panią, mam złamane serce - napisał piosenkarz.

W emocjonalnym podsumowaniu, Kaminski wyznał, że Pani Ania zmieniła jego życie, nauczyła go wartości ciężkiej pracy i pokory. Wyznał, że będzie ogromnie tęsknił za nią i wyraził miłość do swojej nauczycielki, mając jednocześnie złamane serce.

W ten sposób, Ralph Kaminski, zazwyczaj znany z radości i pozytywnego podejścia, dzieli się z fanami trudnymi chwilami w swoim życiu, pokazując, że nawet najwięksi artyści doświadczają bolesnych strat i żalu.

Pisaliśmy również o: Maryla Rodowicz w sklepowej aferze. Bagietka i rachunek na 1254 złote. Jakieś czary

Może zainteresuje: Podczas rodzinnej uroczystości moja siostra postanowiła poruszyć kwestię dziedziczenia, ale nie wzięła pod uwagę jednej bardzo ważnej rzeczy

Przypominamy o: Synu, zabierz mnie do domu, zabierz mnie do domu, synu. Ukryję się gdzieś w kącie i zostanę kilka dni we własnym domu