Marta i Adam byli przeszczęśliwi, gdy dowiedzieli się, że spodziewają się bliźniąt - chłopca i dziewczynki. Gdy zbliżał się termin porodu, para zaczęła kupować ubrania, przygotowując się na narodziny swoich dzieci.

Kiedy nadszedł czas, Marta urodziła dwoje zdrowych dzieci. Jednak podczas karmienia zauważyła coś niepokojącego i zbladła.

- "Kogo mi przyprowadziliście? Drugie dziecko nie jest moje!" - wykrzyknęła Marta.

Pielęgniarka była zdezorientowana i sprawdziła dokumenty: "O czym ty mówisz? Oboje są twoi" - odpowiedziała.

Kiedy rozebrali dzieci, odkryli, że oba są dziewczynkami.

Popularne wiadomości teraz

Majka Jeżowska z dużo młodszym mężczyzną u boku. Piosenkarka wygląda na 30 lat mniej

Kiedy natura postanowiła odpocząć! Dzieci celebrytów, które mają pecha ze swoim wyglądem

Na co swędzą dłonie? Presądy związane ze swędzeniem

Modlitwa za naszych ukochanych rodziców

- Urodziłam chłopca i dziewczynkę. Gdzie się podział mój syn?" - krzyczała Marta.

Kilka minut później kilka pielęgniarek weszło do pokoju, trzymając chłopca w ramionach. Okazało się, że dzieci zostały zamienione przez pomyłkę.

Jedno z niemowląt należało do kobiety, która oddała życie, by ratować córkę podczas porodu, a jej krewnych nie udało się odnaleźć, więc dziewczynka miała trafić do sierocińca.

Pomyłka została odkryta dopiero w ostatniej chwili.

Mimo zakłopotania, Marta wybaczyła personelowi szpitala pomyłkę i nie złożyła skargi.

Nie mogła jednak przestać myśleć o małej dziewczynce, która miała trafić do sierocińca. Rano postanowiła adoptować dziewczynkę.

Podzieliła się swoim planem z Adamem, który początkowo sprzeciwiał się ze względu na ciężar wychowywania trójki dzieci.

Jednak w końcu ustąpił i towarzyszył Marcie w biurze adopcyjnym dziewczynki.

Teraz para ma trojaczki i jest bardzo szczęśliwa, bez żadnych obciążeń.

Pisaliśmy również o: Wigilijne rozkosze z Magdą Gessler. Makowiec za fortunę i wyjątkowy barszcz wracają do oferty

Może zainteresuje: Śmiałe wyznanie Dawida Kubackiego. Jak przeszedł przez dramatyczne chwile razem ze swoją żoną

Przypominamy o: "Kiedy odejdę, sama powiesz o tym swojej siostrze". Tymi słowami matka zapisała cały spadek najstarszej córce, nie zostawiając młodszej ani grosza