Ale jej spokój został przerwany przez córkę, która przypomniała jej, że musi iść na konferencję z rodzicami. "Marta, mama jest bardzo zmęczona i nie może iść. Przepraszam" - powiedziała Anna, mając nadzieję, że córka zostawi ją w spokoju.

- "Mamo, dlaczego ja nie mogę iść, a ty możesz? Idź, idź, a ja zrobię pierogi dla ciebie i taty - powiedziała dziewczynka i poszła dalej. Anna tylko westchnęła zmęczona tą propozycją i powiedziała prostą odpowiedź:

"W porządku." Zwykle siedziała w kącie zebrania, zmęczonym wzrokiem spoglądając na zegarek i czekając, aż matki skończą przechwalać się, jak dobre są ich dzieci, jakie są mądre i jak zasługują na lepszą klasę.

Szczególnie działała jej na nerwy przewodnicząca komitetu rodzicielskiego. Tak się złożyło, że jej syn dobrze radził sobie w szkole, a to była dla niej świetna wymówka, by donosić na inne matki za słabe wyniki ich dzieci. Teraz przyszła kolej na Annę.

Według szefa komisji, ich konkurenci to klasa A i pilnie muszą poprawić swoje wyniki, aby nadrobić zaległości. Z powodu kilku uczniów, w tym córki Anny, nie byli w stanie tego zrobić. Ostatnią kroplą przepełniającą czarę goryczy było nazwanie Marty głupią.

Popularne wiadomości teraz

„Życie nauczyło mnie, że czasami nieznajomi są drożsi niż rodzina: nawet wstyd im o tym mówić”

'Nadszedł czas, abyś opuściła urlop macierzyński. Nie jestem bankomatem. Tylko wiesz, na co wydać. Idź do pracy i naucz się ubiezpieczać”

„Jak mógł zaproponować coś takiego swojej matce. To nie jest odbieranie kotka z ulicy. To jego matka – skomplikowana i skąpa kobieta”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

"Nie wypowiadałabym takich stwierdzeń, zwłaszcza gdy wiem, gdzie mieszkasz" - powiedziała Anna, zaciskając zęby.

- Cóż, wiem, że mieszkamy w tym samym domu, w tym samym bloku, ale to nie zmienia pogody. Twoja córka musi wziąć się w garść.

- Czy muszę ci mówić, jak twój syn nabiera rozumu, do tego stopnia, że słyszysz jego płacz nawet przez ścianę?

Albo sposób, w jaki ty i twój mąż kłócicie się przez cały dzień, czy to również dodaje inteligencji twojemu synowi, Natalia?

W tym momencie piastunka spojrzała na Annę gniewnie, jakby chciała ją zaatakować, ale wtedy Anna tylko spojrzała na nią i wyszła z klasy. Tak, Anna postawiła ją na swoim miejscu, a ona miała nową wymówkę, by nie chodzić na konferencje z rodzicami.

Pisaliśmy również o: W ostatniej chwili ojciec odmówił zapłacenia za ślub córki. To nieprzyjemne, ale ma rację

Może zainteresuje: Wróciłam z pracy za granicą i zamierzałam kupić mieszkanie dla syna. Ale po tym, co powiedziała jego żona, straciłam tę chęć

Przypominamy o: "Wnuczko, nie tak cię wychowałem. Nie powinnaś oceniać ludzi." Dziadek powiedział i zniknął, zmieniając Martę na zawsze