Na jej Instagramie pojawiły się zdania, które wzbudziły zdziwienie i spekulacje. Czym jest ta tajemnicza pragnienie aresztowania i co Paulina ma na myśli?
Choć niedawno media spekulowały o możliwym odejściu Pauliny Smaszcz z platformy Instagram, wydaje się, że gwiazda nie zamierza zwalniać tempa.
Aktywnie udostępnia treści na swoim profilu, a jej najnowsze wpisy nie przestają zaskakiwać i budzić emocje. W ostatnich dniach pojawiło się wyznanie, które zapewne wielu fanów skłoniło do zastanowienia się nad intencjami popularnej influencerki.
Chcę być aresztowana przez tego policjanta. Chcę, żeby założył mi kajdanki. Chcę, żeby był moim nocnym stróżem w więzieniu - napisała Paulina Smaszcz na swoim Instagramie.
Czym tłumaczyć te kontrowersyjne słowa? W jednym z nagranych filmików możemy zobaczyć funkcjonariusza policji prowadzącego interwencję na ulicy.
"W sensie, skąd macie brać pieniądze – zdziwiłam się – nie pracujecie, a ja muszę. Syn z synową żyli z tego, co im przesyłałam z Anglii." Z życia
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Rodzice i siostra najprzystojniejszego tureckiego aktora Buraka Ozcivita.
Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce
To nagranie najprawdopodobniej pochodzi z Włoch, kraju, który jest ważny dla Pauliny, ponieważ to tam mieszkają jej syn i wnuczka. Czyżby więc wyznanie o areszcie miało związek z tęsknotą za bliskimi w odległym kraju, czy też może jest to sposób na dodanie do swojego życia dawki romantyzmu?
Zastanawiamy się, czy te słowa są jedynie żartem czy też wyrażają coś głębszego. Wydaje się, że tajemnicza natura wyznania Pauliny Smaszcz zostawiła pole do interpretacji dla jej obserwatorów. Jedno jest pewne - to kolejny przykład na to, że gwiazda potrafi zaskakiwać i zaintrygować swoją społeczność.
Warto jednak pamiętać, że to nie pierwszy raz, kiedy Paulina Smaszcz wywołuje emocje poprzez swoje wpisy. Wcześniej pojawiły się kontrowersyjne komentarze wobec Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek, a także wpisy w obronie samej siebie w związku z naganą od innych użytkowników internetu.
A tym, którzy mnie niszczyli słowem, komentarzami, kłamliwymi artykułami, manipulacjami faktami, szczuli na mnie, życzyli śmierci, powiem krótko. Życzę wam tego samego, czego doświadczyłam z waszej strony i tych samych życiowych doświadczeń (opuszczenia, upokorzenia, bagatelizowania waszej choroby i uczuć, depresji, lęków o dzieci i ich przyszłość, kłamstw i manipulacji, oczerniania was w imię pieniędzy, rzeczy i ludzi, którzy, w ostatecznych rozrachunku, nie są niczego warci) - napisała Paulina Smaszcz.
Czy to wyznanie o areszcie spotka się z podobnie skrajnymi reakcjami? Czy fani Pauliny będą próbowali odgadnąć, co stoi za tymi słowami? Jedyne, na co możemy być pewni, to że Paulina Smaszcz potrafi nadal zaskoczyć i skupić na sobie uwagę mediów społecznościowych.
Pisaliśmy również o: Tragiczna strata dla polskiej muzyki. Mąż potwierdza odejście słynnej artystki
Może zainteresuje Cię to: Pola Wiśniewska na wakacjach bez słynnego męża. Czy to koniec ich historii miłosnej
Przypominamy o: Kuba Wojewódzki nie pozostawił suchej nitki na Marcinie Hakielu. Ironiczny komentarz na horyzoncie. "Mam nadzieję, że poczułeś się lepiej"