Małgorzata Tomaszewska ogłosiła, że jest w drugiej ciąży, przekazując tę serdeczną nowinę społeczeństwu w trakcie wakacyjnej atmosfery.
Choć oczekiwanie na dziecko to czas radości, dla wielu mediów i fanów, dodatkowym elementem stała się tajemnica towarzysząca ojcostwu prezenterki. Jednak teraz, zagadka ojca dziecka została wyjaśniona - i to przez samą Małgorzatę Tomaszewską.
Zaczęło się od zapowiedzi współpracowników z programu "Pytanie na śniadanie", którzy podzielili się wspaniałą nowiną z widzami.
Przełomem okazała się również sama Małgorzata, która postanowiła oficjalnie potwierdzić swój stan ciąży na swoim koncie na Instagramie. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej, gdyż zarówno jej współpracownicy, jak i ona sama, nie mogli się powstrzymać od przekazania kilku słów na temat tego nowego rozdziału w życiu prezenterki.
Mimo ciekawości, jak długo jeszcze Małgorzata będzie mogła kontynuować swoją pracę przy programie śniadaniowym, prezenterka pokazała swoją determinację i zaangażowanie. Nawet podczas oficjalnej prezentacji ramówki TVP, Tomaszewska pojawiła się, podtrzymując swoją aktywność na antenie. W wywiadzie udzielonym naszej reporterce Martynie Rokicie, prezenterka podzieliła się swoimi odczuciami na temat trudności pierwszych miesięcy ciąży.
"Syn zrobił nam histerię. Krzyczał, że nie zniesie w domu kolejnego dziecka. Oskarżał nas, że go nie kochamy, skoro chcemy inne maleństwo." Z życia
„Nie mam miejsca dla niej, a twoja narzeczona, bez grosza i mieszkania” – zauważyła teściowa do syna w mojej obecności. Zniosłam to.” Z życia
"Zamiast ojca miałam ojczyma, nikt mnie nie kochał. A gdy nadszedł czas by się nim zająć, kazano mi go wziąć do siebie. Nie, nie zrobię tego." Z życia
"Chciał urządzić żonie awanturę, ale zrozumiał, że jego Lucy to bardzo mądra kobieta. Dała mu możliwość przeżyć jeden dzień w jej roli." Z życia
Czuję się coraz lepiej, ale muszę przyznać, że pierwsze trzy miesiące mnie nie rozpieszczały, choć nie było aż tak tragicznie. Natomiast mdłości i ciągłe zmęczenie. Po "Pytaniu na śniadanie" byłam tak zmęczona, że jedyne co robiłam to spałam i to trwało czasem trzy lub cztery godziny. Musiałam dużo odpoczywać. Teraz mam wrażenie, że to się ustabilizowało i może będzie lepiej - wyznała Małgorzata Tomaszewska.
Z pewnością tajemnica ojcostwa towarzysząca ciąży Małgorzaty była tematem zastanawiania i spekulacji dla mediów oraz opinii publicznej. Jednak sama prezenterka postanowiła uchwycić stery swojej narracji i zabrać głos w tej kwestii.
W rozmowie z portalem Pudelek, Małgorzata jasno określiła swoje stanowisko - na razie nie zamierza ujawniać tożsamości ojca swojego dziecka. Przyznaje, że choć życie może napisać różne scenariusze, to obecnie taka decyzja jest zdecydowana i wyklucza ewentualność publicznego ujawnienia.
Na razie nie. Nie ma takich planów i nie mówię nigdy, bo różne życie pisze scenariusze, może kiedyś zmienimy zdanie, ale na dzień dzisiejszy na pewno nie - podkreśliła.
Wielu widzów nie może doczekać się dalszych etapów tej pięknej historii. Jakiekolwiek by nie były przyszłe kulisy, wizja kolejnej roli Małgorzaty Tomaszewskiej jako matki dodaje nowego wymiaru do obrazu tej cenionej prezenterki i z pewnością wzbudza zainteresowanie zarówno jej oddanych fanów, jak i przyszłych rodziców.
Pisaliśmy również o: Ana Maria Orozco nie do poznania. Najsłynniejsza "Brzydula" w nowej odsłonie
Może zainteresuje Cię to: Kuba Wojewódzki i tajemnicza brunetka. Nowa relacja czy tylko plotki
Przypominamy o: Aktor Jerzy Stuhr w dramatycznej sytuacji. "Zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością"