Ale to było tylko złudzenie. Kobieta już dawno przestała o siebie dbać. Jej mąż wcale nie był atrakcyjny. W ciągu 30 lat wychowali dwójkę wspaniałych dzieci. Syn i córka już dawno założyli własne rodziny i wyprowadzili się od rodziców.

Marta i Krzysztof mieszkali na wsi. Zdarzało się, że mąż zostawał do późna w pracy, a Marcie się to nie podobało, ale milczała. Pewnej nocy w ogóle nie wrócił do domu na noc.

Nie mogła znaleźć noclegu, a jej mąż nie odbierał telefonu. Marta obdzwoniła wszystkie koleżanki, znajomych, a nawet szpitale i kostnice. Nie spała do rana.

Mężczyzna wrócił, jakby nic się nie stało. Zmienił ubranie i ponownie wyszedł. Wieczorem przesłuchiwała męża: "Gdzie byłeś? Dzwoniłam do ciebie, dlaczego nie odbierałeś telefonu?

Obdzwoniłam wszystkich, których znałam, nie spałam do rana". Martwiłam się - Nie kocham cię". Marta zaniemówiła. Powoli usiadła na krześle, łzy spływały jej po policzkach.

Popularne wiadomości teraz

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

„Wow, Katarzyna, pójście nad morze z kochanką męża jest bardzo odważne”: mąż się tego nie spodziewał

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

- Proszę, wybacz mi. Nie chcę cię ranić, ale fakt jest faktem. Poznałam kogoś innego. Ona tchnęła we mnie życie. "Ty i ja nie dogadywaliśmy się ostatnio.

Sama powiem dzieciom, spakuję się i wyjadę. Sam też złożę pozew o rozwód. Marta milczała, cicho płacząc. Nie spodziewała się tego po swoim mężu. Żyli razem przez 30 lat, na dobre i na złe. A on zrobił jej coś tak podłego.

Tego wieczoru odwiedziła ją przyjaciółka Iwana.

- "Dlaczego jesteś taka niegrzeczna? Widziałaś siebie? Pozwoliłaś sobie odejść, więc twój mąż znalazł kogoś lepszego. Jutro idziemy do salonu piękności" - powiedziała jej przyjaciółka.

Wczesnym rankiem Iwana i Marta poszły do salonu, a potem zatrzymały się u kosmetyczki i kupiły mnóstwo nowych ubrań. "Teraz jesteś kochana!

Wszyscy mężczyźni będą ustawiać się do ciebie w kolejce". Poszły do swojej ulubionej kawiarni, gdzie siedział mąż Marty. Gdy zobaczył nową Martę, jego uczucia znów rozgorzały.

Wrócił do domu z bukietem kwiatów i przeprosił. Marta w milczeniu wskazała na drzwi. Nie zamierzała mu wybaczyć.

Pisaliśmy również o: Ostatnie słowa Marka Perepeczki przed odejściem. Smutne wydarzenia w nocy

Może zainteresuje:  Po tej randce zdałem sobie sprawę, że u kobiet zaczyna się starość po czterdziestce i nie ma sensu z tym walczyć

Przypominamy o: Żałoba w świecie polskiej telewizji. Nie żyje aktorka z kultowego serialu TVP