Gospodarz programu "Fakty" TVN przegrał trudną walkę z chorobą alkoholową.

Jego śmierć była szokiem dla środowiska dziennikarskiego, ale także przywróciła pamięć o tragicznej historii, związaną z jego ojcem.

Kamil Durczok zmarł o godzinie 4:30 rano, po tym, jak trafił do szpitala w Katowicach-Ligocie w ciężkim stanie. Niestety, przewlekła choroba alkoholowa zakończyła życie tego uznanego dziennikarza, pozostawiając w żałobie wiele osób.

Pacjent zmarł w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia - poinformował wówczas rzecznik placówki.

Pogrzeb Kamila Durczoka odbył się trzy dni po jego śmierci, na cmentarzu w Katowicach-Kostuchnie. Spoczął w grobie obok swojego ukochanego ojca, Krystiana, co wiązało się z pewną smutną historią.

Popularne wiadomości teraz

„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”

„Gdyby nie moi rodzice, wasz syn i ja przeprowadzilibyśmy się do kartonowego pudła. Nie mógł kupić chleba do domu, nie mówiąc już o mieszkaniu"

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

Krystian Durczok, ojciec Kamila, był pasjonatem motoryzacji. Jego umiejętności nie ograniczały się tylko do diagnostyki i napraw samochodów, ale także do wyceny ich wartości.

Choć syn Kamil nie podzielał tej pasji, ojciec był dla niego ogromnym wsparciem, zwłaszcza w trudnych chwilach, które miały miejsce przed jego śmiercią.

Krystian Durczok zmarł 27 grudnia 2016 roku po długotrwałej chorobie. Po tej tragicznej stracie, Kamil Durczok obwinił media za rolę, jaką odegrały w pogorszeniu zdrowia jego ojca.

Rano umarł mój tata. Człowiek, któremu wszystko zawdzięczam. RIP - napisał na Twitterze. Na tym jednak nie poprzestał. O co obwinił media?

W mediach krążyły plotki, często podsycane przez samego prezentera, że "nagonka" ze strony mediów odegrała istotną rolę w pogorszeniu zdrowia jego ojca, który angażował się emocjonalnie w całą sytuację.

Rozgoryczenie Kamila Durczoka było ogromne, a smutne wydarzenia sprawiły, że jeszcze bardziej pogrążył się w nałogu. W kuluarach mówi się, że wtedy coś w nim "pękło," i już nigdy nie był taki sam. Teraz obaj panowie leżą obok siebie w jednym grobowcu w Katowicach-Kostuchnie, spoczywając w wiecznym pokoju.

Pisaliśmy również o: Ostatnie słowa Marka Perepeczki przed odejściem. Smutne wydarzenia w nocy

Może zainteresuje:  Krzysztof powiedział żonie, że w jego życiu pojawiła się inna kobieta. Następnego dnia zmienił zdanie

Przypominamy o: Żałoba w świecie polskiej telewizji. Nie żyje aktorka z kultowego serialu TVP