Mamy już 40 lat i nie mamy czasu, by próbować rodzić dzieci na różne sposoby. Zajście w ciążę zajęło nam siedem lat. To dość długo.
I wtedy przyjaciółka rodziny zaproponowała im wyjście - zabranie dziecka z sierocińca.
Para zgodziła się na tę decyzję, a dlaczego nie, mieliby dziecko w krótkim czasie, a nie niemowlę, ale nieco starsze dziecko, które spałoby i nie wymagało przewijania.
Minął miesiąc, para dostała dziecko, zabrała ją do sklepu z modą i kupiła jej drogie ubrania i zabawki. Nie wzięli jednak pod uwagę jednego czynnika: dziecka nie można kupić i nie jest zabawką.
A kiedy okazało się, że para oddała dziewczynkę do sierocińca zaledwie miesiąc później, powiedzieli, że nie słuchała. Przyjaciółka rodziny zaniemówiła.
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
"Zamiast ojca miałam ojczyma, nikt mnie nie kochał. A gdy nadszedł czas by się nim zająć, kazano mi go wziąć do siebie. Nie, nie zrobię tego." Z życia
"Chciał urządzić żonie awanturę, ale zrozumiał, że jego Lucy to bardzo mądra kobieta. Dała mu możliwość przeżyć jeden dzień w jej roli." Z życia
"Wiem, kiedy jesteś na mnie zła, ale się powstrzymujesz, Kiedy chcesz dzielić się radością i tańczyć. Znam moją żonę, jesteś najlepsza." Z życia
"Jak możecie to robić, to jest żywy człowiek, dziecko, a wy ją tak traktujecie". Być może nie bez powodu Bóg nie zsyła potomków takim ludziom.
Może zainteresuje: Staruszka w lekkich ubraniach i skarpetkach stała czekając na syna, który miał ją odebrać trzy dni temu, a minęły już dwa tygodnie
Przypominamy o: "Nasz syn przygotowuje się do ślubu i zarezerwował już elegancką restaurację, zaprosił sporo gości, ale nas z ojcem się tam nie spodziewa. Dlaczego"