Jej ciąża była trudna na ostatnich etapach, a lekarze nie chcieli podejmować żadnego ryzyka, a ona przygotowywała się do urodzenia nie jednego dziecka, ale dwojga naraz.

Przyszłej matce zaproponowano planowe cesarskie cięcie, ale bardzo chciała urodzić sama, więc lekarze postanowili spróbować - zawsze będą mieli czas, aby zabrać ją na salę operacyjną.

Ponadto Anna i jej mąż mieli umowę na poród partnerski, a chirurdzy nie lubią osób postronnych na sali operacyjnej.

Poród Anny rozpoczął się późnym wieczorem; natychmiast powiadomiono jej męża, który przybył w ciągu zaledwie dwudziestu minut - i przenieśliśmy ich na oddział przedporodowy.

Ponieważ nie był to pierwszy poród Anyi, wiedziała, czego się od niej wymaga, zachowywała się powściągliwie i rozsądnie, a o czwartej nad ranem urodziło się jej pierwsze dziecko.

Popularne wiadomości teraz

"Ostatni egzamin zdawałam w sukni ślubnej. I śmiech, i łzy. Usłyszałam, jak teściowa chwali się, że oszukała moich rodziców na 15 tysięcy zł": z życia

"Syn żąda byśmy przeprowadzili się do jego kawalerki, a on do naszego domu, jego żona znów jest w ciąży. Nie mówi co zrobić z młodszym synem": z życia

"Przyjechała do nas w gości siostra męża z rodziną. Na 3 miesiące. Zniosłabym ich, ale traktują mnie jak służącą. Nie znoszę pasożytów": z życia

"Mama powiedziała: 'Wrócisz do mnie z łzami w oczach, bo będziesz zdradzona tak jak ja'. Na wesele przyszła jakby to było ostatnie pożegnanie":z życia

Dziecko natychmiast krzyknęło, a położna pogratulowała jej narodzin pierwszej córki. Jednak zamiast zwykłej radości, ojciec wymusił uśmiech i natychmiast zwrócił uwagę na swoją żonę.

Dziesięć minut później urodziła się druga dziewczynka. Moja matka uśmiechała się radośnie, ale nowy ojciec rozpłakał się i nie wyglądało na to, że ze wzruszenia. Oczywiście martwiliśmy się, ale moja matka tylko machnęła ręką i powiedziała:

"Nie zwracajcie na to uwagi, on przyjdzie za godzinę. To nasze piąte bliźniaki i znowu dziewczynki. Bardzo chciał mieć chociaż jednego chłopca, ale tak się nie stało, więc był zdenerwowany.

Ale kocha córki, więc wszystko będzie dobrze". I rzeczywiście: obserwując następnego dnia pod oknem szpitala położniczego tłum uroczych dziewczynek prowadzonych przez tatę, które wiązały balony i krzyczały do mamy, że ją kochają, zdaliśmy sobie sprawę, że w tej rodzinie naprawdę wszystko jest w porządku. Ale żal nam było taty.

Pisaliśmy również o: Andrzej postanowił rozwieść się z Anną, ponieważ nie mogła mieć dzieci. Ale tylko ona wiedziała, jakie są problemy jej rodziny

Może zainteresuje: W oczach starca pojawiły się łzy; wysiadł z samochodu, ukłonił się i powiedział. "Dziękuję, synu". Poszedł do swojego starego domu, ocierając łzy ręką

Przypominamy o: Ból i nadzieja. Polsat odcina się od Michała Wiśniewskiego w kontrowersyjnej sprawie