Urodziła dwie zdrowe dziewczynki, ale odeszła. Nie mogłem sobie wyobrazić, jak żyć bez niej, jak przeżyć takie rozdarcie.

Ale nie musiałem się długo denerwować, bo miałem w ramionach dwie nowonarodzone dziewczynki, musiałem iść na urlop macierzyński i bardzo brakowało mi pieniędzy.

Przez pierwsze kilka miesięcy prawie nie spałem. Nauczyłem się opiekować dziećmi, podjęłem pracę na pół etatu, starałem się jakoś sobie radzić, robiłam wszystko, co mogłem.

Ale wciąż nie miałem wystarczająco dużo pieniędzy. A potem spojrzałem na siebie w lustrze i byłem przerażony. Nie goliłem się od dawna, byłem cały zarośnięty.

Miałem też sińce pod oczami i czułem się, jakbym postarzał się o 10 lat w ciągu kilku miesięcy. Wtedy moi przyjaciele poradzili mi, żebym zatrudniła nianię na godziny i dali mi numer. Zadzwoniłem i telefon odebrała niejaka Katarzyna.

Popularne wiadomości teraz

"Sąsiada opuściła żona z małym dzieckiem na rękach a moje serce jest teraz niespokojne. Pokocham małą Mariankę i Szimona też nikomu nie oddam":z życia

"Syn żąda byśmy przeprowadzili się do jego kawalerki, a on do naszego domu, jego żona znów jest w ciąży. Nie mówi co zrobić z młodszym synem": z życia

"Jestem starszą synową, pomagam teściowej a ona mnie nie szanuje. A Polina młodsza jest bezczelna, nic nie robi i ją uwielbiają":Niesprawiedliwe życie

Historia z pociągu: "Pani jechała do syna aby zająć się wnukami. Droga daleka, w przedziale był starszy mężczyzna, który jadł herbatniki z wrzątkiem"

Niania nie była starszą kobietą, ale młodą dziewczyną, bardzo ładną. Zostawiłem z nią córki i poszedłem do fryzjera. Kiedy wróciłem, córki czekały na mnie w domu, wyspane i wysprzątane, czego nie było od tak dawna.

Znalazłem pracę, więc zacząłem częściej prosić Katarzynę o opiekę nad dziećmi. Zauważyłem, że szybko znalazła wspólny język z dziećmi.

Okazało się, że rodzice Katarzyny wcześnie zmarli, a ona i jej młodsza siostra zamieszkały z ciotką i wujkiem. Mieli własne małe dzieci, a ona musiała nauczyć się nimi opiekować. Coraz bardziej przywiązywałem się do Katarzyny, a kiedy wyjeżdżała na weekendy, zaczynałem nawet za nią tęsknić.

Potem zdałem sobie sprawę, że nie mogę przestać o niej myśleć. W końcu, gdy zacząłem dobrze zarabiać, poczułem się pewniej i wyznałem Katarzynie, że mi się podoba.

Dziewczyna to odwzajemniła. Wtedy powiedziałem, że chciałbym zacząć się z nią spotykać i tak zaczęła się nasza miłość.

Teraz Katarzyna jest moją żoną, jest w ciąży i spodziewa się chłopca. Wkrótce nasza rodzina powiększy się o kolejnego członka.

Pisaliśmy również o: Po 23 latach niespodziewane otwarcie. Natalia Kukulska dzieli się kulisami małżeństwa. "Różnice, niedomówienia"

Może zainteresuje: Niespodziewane rozczarowanie. Moja córka otrzymała drogi prezent ślubny, ale nie wszystko było radosne

Przypominamy o: Surowa prawda Marcina Hakiela. Koniec kontaktów z byłą żoną Katarzyną Cichopek. „My właściwie nie mamy kontaktów”