- "Babciu, otwórz drzwi. Jesteśmy z gazowni, sprawdzamy, czy mieszkańcy mają czujnik gazu - A po co?
- Żeby w razie wycieku zadziałał na czas. Jeśli go nie masz, będziesz musiał zapłacić wysoką karę, jak trzy swoje pensje... - Nic nie mam....
- Babciu, w takim razie masz jeden sposób. Możemy ci go zainstalować już teraz. Będzie to kosztowało tyle samo co grzywna, ale będziesz teraz bezpieczna.
- Wchodźcie, młodzi ludzie. Kiedy mężczyźni w mundurach weszli do środka, babcia Anna natychmiast zamknęła za nimi drzwi.
O co to wszystko chodzi, babciu? "Przynieś szybko pieniądze" - powiedział pierwszy z nich ostrym tonem - "Co ty robisz, kochany, ślepy? Nie widzisz, ile mam tu kamer?
Oni nie tylko robią zdjęcia, ale także wydają dźwięki." - Och, naprawdę, wokół kamery... ale dlaczego? - Mój syn to rozgryzł, umieścił ją tam. Jest moim kapitanem, więc cię obserwuje.
Możesz się z nim przywitać, wszystko słyszy i w każdej chwili może zadzwonić na policję. - Babciu, a może... jakoś to załatwimy? - To idź i napraw mi kibel, żarówkę, znajdę ci jeszcze jakieś zajęcie.
Tak więc panowie w mundurach pracowali u babci Anny około trzech godzin. A potem, gdy wszystkie obowiązki zostały wykonane, ukłonili się, spojrzeli w kamerę i po prostu wybiegli z mieszkania babci Anny. Wieczorem wnuczka babci wróciła do domu.
- Dlaczego siedzisz tam taka szczęśliwa, babciu Anno? "Nie... po prostu miło jest mieć połowę mieszkania naprawioną za darmo".
Wnuczka nie rozumiała, co jej babcia miała na myśli. Przebrała się i włączyła kamerę.
Nagrała film, na którym gotuje, opowiada o swoich przepisach, a następnie umieściła go w Internecie.
Pisaliśmy również o: Maryla Rodowicz w sklepowej aferze. Bagietka i rachunek na 1254 złote. Jakieś czary
Może zainteresuje: Podczas rodzinnej uroczystości moja siostra postanowiła poruszyć kwestię dziedziczenia, ale nie wzięła pod uwagę jednej bardzo ważnej rzeczy
Przypominamy o: Strata dla polskiej sceny muzycznej. Ralph Kaminski w żałobie po zgonie bliskiej mu kobiety