Jednakże, to jej syn, Allan Krupa, stanowi ośrodkiem jej szczęścia i radości. Pomimo, że chłopak jest już młodym dorosłym i odnosi coraz większe sukcesy w świecie muzycznym, Górniak nadal skupia się na jego dobru, dążąc do tego, aby uniknął on ryzykownych wyborów.
Ostatnio artystka podjęła ważną decyzję z troski o swego syna.
Allan Krupa z pasją i wytrwałością rozwija swoją muzyczną karierę, zdobywając stopniowo coraz większe uznanie w oczach publiczności. Pomimo tego faktu, dla Edyty Górniak, jej syn pozostaje przede wszystkim dzieckiem, które wciąż potrzebuje opieki i wsparcia matki.
Górniak otwarcie przyznaje, że pragnie uczynić wszystko, co w jej mocy, aby Allan był nie tylko spełniony, lecz przede wszystkim szczęśliwy.
Piosenkarka niejednokrotnie dawała wyraz swojemu zaangażowaniu jako matka, czego dowodem jest jej decyzja o sporządzeniu testamentu, w którym szczegółowo wyznacza zakres spadku przyszłego dla Allana. W ostatnich czasach w mediach społecznościowych huczyło od wiadomości na temat syna Edyty Górniak, w tym jego osiągnięć i poczynań.
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Dzielna kotka uratowała dziecko przed atakiem wściekłego psa
3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
Allana Krupę ostatnio łączy się z relacjami miłosnymi, zwłaszcza jego związkiem z Angeliką, o czym głośno było w mediach. Jednakże towarzyszące mu zdjęcia w luksusowym samochodzie wywołały prawdziwą burzę w sieci. Edyta Górniak wyjaśniła ostatnio kulisy tej sytuacji podczas rozmowy w programie "Na żywo".
Okazało się, że cała historia była znacznie bardziej złożona niż można było przypuszczać. Matka Allana wyjawiła, że luksusowe BMW, które można było zobaczyć na zdjęciach, nie należy do jej syna, lecz do jednego z jego przyjaciół.
Allan Krupa nie posiada własnego auta, co wydało się zaskakujące, biorąc pod uwagę jego popularność i sukces.
Edyta Górniak bardziej skłania się ku temu, aby syn zapracował sam na posiadanie własnego samochodu. W rozmowie zdecydowanie podkreśliła, że choć chciałaby zapewnić mu wszystko, co najlepsze, to jednak kluczowe jest, aby nie zwalniać go z konieczności osiągania celów własnym wysiłkiem.
Artystka zdaje sobie sprawę, że podjęcie samodzielnych kroków w kierunku spełniania marzeń przyniesie Allana ogromną satysfakcję oraz wpłynie korzystnie na jego dojrzałość emocjonalną. Edyta Górniak dodała, że dzięki takiej drodze, jej syn nabędzie także zdrowszy stosunek do pieniędzy oraz ogólne pojęcie o wartości samodzielnie zdobytego dobytku.
Powiedziałam mu szczerze, że nie kupię mu auta. Jako rodzic chciałabym mu oddać wszystko i we wszystkim pomóc, to trudny do skontrolowania instynkt dla rodzica. Ale kochającym trzeba być mądrze. Nie mogę wyręczyć go w jego rozwoju. Wiem, że jeśli sam zapracuje na to wymarzone od dzieciaka auto, będzie to dla niego ogromna satysfakcja i ważny etap w dojrzałości. I też będzie miał zupełnie inną relację z pieniądzem. Jedyne, co mu zaproponowałam, to że mogę mu dołożyć, jeśli przyniesie własny kapitał. - wyznała wokalistka
Decyzja o powolnym procesie zapewniania Allanowi własnej niezależności i odpowiedzialności jest wynikiem troski matki nie tylko o jego przyszłość, ale także o jego bezpieczeństwo. Gdy Allan zdobył prawo jazdy, Edyta Górniak obudziła w sobie nowe uczucie - lęk o syna, który staje się coraz bardziej niezależny.
Pisaliśmy również o: Andrzej Piaseczny podbija serca fanów nowym zdjęciem. „Dwaj przystojniacy, bądźcie szczęśliwi”
Może zainteresuje Cię to: Wspomnienie syna Sylwii Peretti na cmentarzu. Co wyróżnia jego miejsce spoczynku miesiąc po strasznej straty
Przypominamy o: Niesamowite zmiany w wyglądzie Zenka Martyniuka. Żona pewnie dumna z efektów