Tradycja ta utrzymuje się pomimo bolesnej straty męża, Pawła Królikowskiego. W tym roku aktorka, znana z roli w "Klanie", nie przestaje wierzyć w moc rodzinnych spotkań podczas świąt Bożego Narodzenia.

Po śmierci Pawła, Małgorzata zadbała, aby święta były pretekstem do jednoczenia wszystkich bliskich. Jej dom staje się miejscem pełnym śmiechu, radości, a głównymi aktorami są trzy wnuki, którymi szczyci się Małgorzata.

Mimo utraty męża, w sercu rodziny płonie nadal iskra życia. Mottem domu stało się zdanie:

Nie ma Pawła. Ale serca nie gasną - takie mamy w domu powiedzenie, które sobie powtarzamy, i które dodaje nam sił w trudnych chwilach. Chciałabym, i robię wszystko, co w mojej mocy, aby nasza rodzina miała silne korzenie. Zdarzają się kryzysy, ale szybko mijają, gdy zdam sobie sprawę, jak wielką wartością jest dla mnie każde spotkanie przy świątecznym stole z rodzicami i dziećmi. Szczególnie to najstarsze pokolenie uświadamia mi, jak ogromny to dar i jak wielki ma to sens, by być razem w święta

Jednak nieustannie tęskni za synem Antkiem Królikowskim i jego synem Vincentem. Po śmierci Pawła, Małgorzata pragnie, aby każde pokolenie miało silne więzi rodzinne. Aktorka wyznała, że mimo kryzysów, zawsze zdaje sobie sprawę, jak ważne są chwile spędzone z najbliższymi podczas świąt.

Popularne wiadomości teraz

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

Rodzice zaprosili syna w odwiedziny i wtedy podbiegła synowa, która też chciała iść, ale nie została zaproszona: „Nie zasługuję na to”

„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”

Ostatnio jednak pojawiły się trudności z zobaczeniem wnuka Vincenta. Pomimo próśb i zabiegów, Małgorzata nie miała okazji widzieć małego Vincenta od miesięcy. Z determinacją złożyła wniosek o zabezpieczenie kontaktów z wnukiem, oczekując na prawne ustalenie sprawy.

Mimo przeciwności Małgorzata nie traci wiary w magię świąt. W obliczu zbliżającego się Bożego Narodzenia ponownie skontaktowała się z matką Vincenta, by móc podzielić się tym magicznym czasem ze swoim najmłodszym wnukiem. Przyjaciel rodziny Królikowskich i Opozdy z radością przekazuje, że aktorce może udać się zrealizować to marzenie.

Dla Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej święta Bożego Narodzenia są szansą na ponowne połączenie rodzinnych więzi i przekazanie najważniejszych wartości kolejnym pokoleniom. Niech ta historia będzie przypomnieniem o sile miłości rodzinnej, która zawsze triumfuje, nawet w obliczu trudności życiowych.

Pisaliśmy również o: Fani w euforii. Kasia Cichopek zdradza niesamowitą nowinę po powrocie z Stanów Zjednoczonych

Może zainteresuje: Zdradliwe akty wandali na miejscu spoczynku Krzysztofa Krawczyka. "Nie potrafią uszanować jego postaci"

Przypominamy o: "Kiedy dotarliśmy do domku, zobaczyliśmy, że krewni męża zarządzają tym miejscem. Na szczęście mąż natychmiast zareagował"