Kiedy Adam powiedział swojej żonie, że w ten weekend znów go nie będzie, Anna była zdenerwowana. Ma na rękach roczne dziecko, jest nim bardzo zmęczona, wykonuje wszystkie prace domowe, a on tylko wychodzi z przyjaciółmi.

Ale kiedy Adam decyduje się iść, idzie. Jego przyjaciel się żeni, a on musi iść. Opinia Anny mu nie przeszkadzała. W piątek po południu wyszedł z pracy prosto na wieczór kawalerski.

Późnym popołudniem dziecko zaczęło być kapryśne. Anna zmierzyła mu temperaturę i okazało się, że ma wysoką gorączkę.

Zadzwoniła do męża, aby przyjechał, ale Anton rozłączył się, mówiąc, że prawdopodobnie ząbkuje i że to nic poważnego.

Ale stan dziecka się pogarszał. Anna wezwała karetkę i zadzwoniła do rodziców. Próbowała dodzwonić się do męża, ale ten wyłączył telefon.

Popularne wiadomości teraz

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

„Szymon długo nie chciał się przyznać, dlaczego wziął kredyt, ale naległam. Okazało się, że kupił swojej byłej żonie samochód”

„Dziadek Myron miał dar, który musiał komuś przekazać. Starzec opowiadał mi o moim życiu, a ja słuchałam, tak jakby nic nie wiedziałam”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Rodzice przyjechali w tym samym czasie co karetka. Lekarz powiedział, że dziecko ma poważną chorobę i wymaga leczenia szpitalnego.

Dziecko zostało przyjęte do szpitala. Rano rodzice Anny odwiedzili ją i dziecko, przynieśli jedzenie i niezbędne rzeczy.

Andrzej wrócił późno do domu, zobaczył, że nikogo nie ma, uznał, że żona z dzieckiem są u rodziców i nawet nie zadzwonił do Anny. Przez kolejne dwa dni wychodził ze znajomymi i dopiero w poniedziałek dowiedział się, że jego żona i dziecko są w szpitalu.

Rozmawiał z żoną i zapytał, kiedy wrócą do domu, a Anna powiedziała, że lekarz nie powiedział jeszcze nic o wypisie. Obiecała, że zadzwoni do niego, kiedy zostaną wypisani.

Poprosiła go, aby więcej do niej nie dzwonił, ponieważ dziecko budzi się i jest niegrzeczne. Kiedy została wypisana, Anna zadzwoniła do rodziców.

Spotkali się z nią i zaproponowali, że pozwolą jej zostać z nimi przez jakiś czas. Anna zgodziła się, ale nie chciała widzieć mężczyzny. Wieczorem mężczyzna zadzwonił do niej z pytaniem, dlaczego do niego nie zadzwoniła.

- "Jesteś zajętą osobą, więc postanowiłam ci nie przeszkadzać" - powiedziała chytrze Anna.

"Ale kiedy wrócisz do domu", zapytał, "Nie jestem na to gotowy. Jesteś niewiarygodną osobą i nie jestem pewien, czy kiedykolwiek do ciebie wrócę.

Pisaliśmy również o: Babcia zostawiła mi mieszkanie, a mama postanowiła je wyremontować na mój ślub. Jak się jednak później okazało, nie remontowała go nie dla nas

Może zainteresuje: Pożegnanie z wielką postacią polskiego ekranu. Nie żyje Maciej Damięcki, syn przekazuje smutną wiadomość

Przypominamy o: Pierwszy kryzys w związku Marcina Hakiela z nową partnerką? Dominika nie była zachwycona