Wnuki zaczęły się poważnie martwić i zdecydowały, że nadszedł czas, aby ich dziadek odpoczął.

- Dziadku, zamknij oczy, mamy dla ciebie małą niespodziankę.

- Co tu masz... ups, bilet do sanatorium!

Tak, to nie byle jakie sanatorium, tylko najlepsze w okolicy, chcemy żebyś dobrze wypoczął.

Mój dziadek był wzruszony taką uwagą ze strony swoich wnuków i nie miał nic lepszego do roboty niż pojechać. W sanatorium było naprawdę miło, piękne widoki, pyszne jedzenie, masaże lecznicze, a po południu można było zrelaksować się w morzu.

Popularne wiadomości teraz

"Czekałam na rozwód. Były mąż próbował wrócić, ale byłam nieugięta. Wyprosiłam go. Dobrze mi bez niego"

"Przeprowadziłam się do jego mieszkania. Zaczęłam gospodarzyć, niektóre rzeczy wyrzuciłam. Widziałam, że mąż się złości, ale nic nie mówił"

„Mama prosi mnie, żebym dochowała tajemnicy i nie niszczyła szczęścia mojej siostry: „Wiesz, przez co przeszła. Zrobiłabym to samo dla mojego dziecka”

„Synowe się postarały. No cóż, postanowiłam odpłacić im tym samym. Na Dzień Matki podarowałam im obu użyteczny prezent – miskę”

Mój dziadek znalazł przyjaciela, wujka Adama. Wieczorami chodzili na brzeg i grali w warcaby.

Tym razem nie spali do późna. Szli powoli ciemną ulicą, gdy usłyszeli, że ktoś głośno rozmawia przez telefon:

- "Czego płaczesz, kobieto?

Szybko zwróciłam pieniądze, nic nie wiem... Próbujesz mnie oszukać, powiedziałam, żeby zwrócić pieniądze na ten numer, trzy tysiące, teraz!

"Te kobiety to po prostu niemożliwe stworzenia, nie da się z nimi negocjować", mężczyzna był oburzony.

"Bracie, proszę, pomóż mi, daj mi swój telefon, muszę pilnie zadzwonić. Starzec oddał telefon, a mężczyzna nadal krzyczał na jakąś kobietę. W nocy, kiedy dziadek prawie zasnął, otrzymał wiadomość tekstową.

- Przelałam ci pieniądze, udław się nimi. Musiałam odpowiedzieć, że kobieta przelała pieniądze na zły numer, a dziadek był tylko przypadkowym przechodniem i że powinnam przelać pieniądze na pierwszy numer telefonu.

Kobieta odpowiedziała:

- "Dziękuję bardzo, w dzisiejszych czasach jest tak mało uczciwych ludzi. Ty też musisz być w sanatorium, spotkajmy się na śniadaniu".

Na początku dziadek nie chciał się angażować, ale się zgodził. I na śniadaniu poznał Lidię, piękną kobietę, w tym samym wieku co dziadek.

Rozmawiali cały dzień i okazało się, że mieszkają w tym samym mieście. Po powrocie z wakacji nadal umawiali się ze sobą na randki.

Dziadek rozkwitł jako mężczyzna, stał się tak wesoły i pogodny, jakim był przez całe życie.

Pisaliśmy również o: Mój syn zadzwonił do mnie i powiedział, że od teraz jego córka będzie mieszkać w moim mieszkaniu i będę musiała się wyprowadzić

Może zainteresuje: Polski show-biznes w żałobie. Gabriel Seweryn z "Królowych życia" nie żyje

Przypominamy o: Rzadko widziana mama Filipa Chajzera wprowadza internautów w zachwyt. "Mama jak siostra"